Marilyn Davis-Moore

Moja fotografia otworkowa

Prace prezentowane na OFFO zostały wykonane cyfrową lustrzanką bez obiektywu. Otworek został zrobiony w zaślepce korpusu aparatu. Im większa była dziurka, tym przedmiot stawał się mniej wyraźny, przywodząc na myśl obraz namalowany na płótnie. By wzmocnić efekt owej "malarskości", fotografowałam przedmioty o wyraźnych, kontrastowych kolorach.

Fotografia cyfrowa ma to do siebie, że pozbawia autora niepowtarzalnego uczucia oczekiwania na efekt w postaci zdjęcia. To oczekiwanie było w przypadku fotografii analogowej niczym wstrzymywanie oddechu, zanim film nie zostanie wywołany. Fotografia bezobiektywowa przywraca tę przyjemność. W momencie naciśnięcia spustu migawki, nie można zobaczyć dokładnie tego, co jest fotografowane. Zawsze istnieje tu element zaskoczenia, szczególnie jeśli chodzi o kompozycję. Uwielbiam przypadkową i spontaniczną naturę tej techniki fotograficznej.

Dotychczasowy sposób myślenia o świetle, np. wczesnego poranka lub późnego popołudnia, wymaga weryfikacji. W większości przypadków, potrzebne jest bardzo ostre światło dzienne, aby osiągnąć pożądany efekt. Innym bardzo ekscytującym elementem jest rozmycie obrazu spowodowane długą ekspozycją na ostrym słońcu. A gdzie indziej można znaleźć tak perfekcyjne warunki oświetleniowe, jak nie na plażach Australii?